niedziela, 16 września 2012

Czy czytanie to też choroba ciekawskich i płytkich?

Jakżeby inaczej... kontynuacja czytania zasobów niniwa2.cba.pl niby sprzed lat kilku, ale czy coś się zmieniło? Tylko nazwy programów i tytuły seriali, oraz „persony”.. choć nie wszystkie.

Polityka - 2006-09-16
Fragment tekstu Edyty Gietki – Celebryci:
Werczyński: - Jak się prosi Stuhra, Jandę czy Gajosa, żeby poprowadzili jakiś event za kilkadziesiąt tysięcy, odmawiają, bo mają próbę w teatrze za 500 zł. To nie ta branża.
Pewnie też dlatego tacy jak Marek Kondrat są lepszą twarzą banków niż eventów. Kondrat od siedmiu lat współpracuje ze spółkami ING: - Wkroczyłem w ten nowy medialny świat w późnym wieku, po mnie nikt nie spodziewa się fajerwerków. To nie jest kraj, w którym człowiek, który przekroczy czterdziestkę, cokolwiek znaczy. Czytam jak sensację, że ktoś się połączył, inni nie są już razem, ja nie wiem, kto to jest, ale widać większość wie. Ten nowy świat przyniósł im nowy rodzaj oferty - wszystko ma cenę. To korzystają z tego, a prasa przysparza im punktów, o których myślą, że to punkty dodatnie.
Kondrat powiada, że jego świat znika ze swoim obyczajem, monolityczny, nudny. - Nie bazują na mnie tabloidy, ale bazują firmy ubezpieczeniowe i poczytuję sobie za sukces, że nie mieszczę się w nowym świecie. Na chwilę zainteresowano się moją aktywnością finansową, że jakoby kupiłem hotel w Sopocie i pałac w pobliżu. Ale nie wchodzę w utarczki w myśl zasady - polemika powoduje prolongatę tematu...”




Dla tych co nie mają, widać że to dobro najwyższe (pieniądze), dla tych co mają ich za wiele, jak sami często mówią – przekleństwo. A honor i sztuka bycia na „pierwszej stronie” bez sprzedawania „dupy” to jednak SZTUKA!

Recycling Celebrytów
Polityka - 2007-09-29
Ewa Winnicka, Edyta Gietka - Śpiewające telewizory
Coś się gwiazdkom dziś dostaje ode mnie po grzbiecie.. czuję się jak „fakt” ;> a może fuck-t ;)

Lecz „faktem” jest:
Bo taki jest recykling celebrytów - najpierw grają w serialu o miłości, potem tańczą w TVN, po czym śpiewają w innej stacji, jak bracia Mroczek, albo odwrotnie - najpierw tańczą w TVN, potem śpiewają w Polsacie, a potem grają w serialu o miłości, jak Edyta Herbuś.

Szkoda że nie czytają takich artykułów (bo i jak tego wymagać, a do tego zrozumieć mają..) te przysłowiowe panie Zosie, czy gosposie... które pasjami dają się ogłupiać :\(



Coś z zupełnie innej beczki, coś, co dziś, dla młodszego pokolenia nie jest zrozumiałe... Tadeusz Borowski - Ludzie, którzy szli
A moje próby wytłumaczenia nastoletniemu synowi zjawiska takiego jak opisane spełzają tylko na pytaniu mnie: „no ale jak to tak? Zostawili dziecko, obok ktoś umierał i nie było karetki?”...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz