sobota, 1 grudnia 2012

Stare, ale jare...

Nie ma to jak... nie tak całkiem stare... POLSKIE FILMY! ;)

Dzis postanowiłem przypomnieć kilka filmów, o których myślę że są cały czas aktualne... I nie są to tzw. "filmy kultowe".

"Ring" (1989) - obaraz polskiego sportu (w tym przypadku boks), nie pozostawia złudzeń, film suchy rzekłbym, ale nie dla ludzi, którzy ze sportem do czynienia mieli, i gdyby tylko chcieli opowiadać... (materiału na scenariusze byłoby bez liku)... Film kończy się happy endem a mimo trafił na moją półkę...
Obrazków brak...

Prywatne śledztwo (1987) z przepięknymi rolami Romana Wilhelmiego, Jana Peszka...
Czy ktoś z Was zastanawiał się kiedyś co by zrobił w podobnej sytuacji? Mniemam że tak. Ale od myślenia do czynu... Jeśli nie oglądaliście - żałujcie, i szukajcie, by jak najszybciej zobaczyć.

Wielka majówka(1981) - Dlaczego to oglądać? a choćby dla Piechocińskiego i Zamachowskiego, dla muzyki Maanamu! - rozbawiło mnie trochę określenie "film muzyczny" - ale... muzyka, piosenki w tym obrazie oddają niesamowity klimat tamtego czasu. IMHO ten film, bez tej muzyki nie istniał by, a muzyka bez tego filmu.. hmn.. jest dobra, ale z filmem, jest doskonała!
Prawo i pięść(1964) - Czym jest western? Czy można taką "konwencję" zaadoptować do naszych realiów?
Odpowiedź znajdzie się w tym filmie... czarne i białe charaktery, broń, "pojedynki"...marzenia, spełniona i niespełniona miłość...
Film warty przypomnienia choćby dla Skarżanki, Pietruskiego, Holoubka.



Nikodem Dyzma(1956) wspaniały pierwowzór "Kariery Nikodema Dyzmy" z niezapomnianym R. Wilhelmim, jak również  "Kariery Nikosia Dyzmy" z Czarkiem Pazurą...
Dlaczego wspaniały? Bo pierwszy, bo czarno-biały, bo utrzymany w klimacie międzywojennym. Bo inny niż jego następcy...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz