piątek, 24 sierpnia 2012

ITS wkracza na polskie drogi


Po przeczytaniu artykułu: "ITS wkracza na polskie drogi" jako kierowca mogę chyba się zastanowić... Takie systemy działają w europie, na świecie... tylko czy gdziekolwiek działają tak jak miały? Poza aspektem ochrony życia (czyt. wypadki), szybkiego reagowania - ile to filmików z takich kamer krąży po sieci. To jakoś nie przemawia do mnie inne (czyt. odkorkowanie, kierowanie ruchem) zastosowanie tego systemu...
Szczerze pisząc i myśląc, kolejny niezbyt udany pomysł na wydanie pieniędzy...
Może jako przykład nieudolnego systemu innego co prawda ale...: Kilka lat temu poszliśmy z kumplami na koncert szantowy w Olsztynie, nad Łynę... to miejsce takie dość fajne latem... przy okazji, jak to facety spijaliśmy sobie spacerując piweczko, a ze po robocie, trochę zmęczeni postanowiliśmy klapnąć na ławeczce. Jednak znalezienie wolnej... ech, och.. tragedia.. każda zajęta ;( obsadzona wręcz tak, że 4 chłopa nijak nie siądzie.. idziemy dalej.. 2 ławeczki wolne! siadamy zadowoleni, sączymy złoty zdrój... i znikąd UFO się pojawia. Znaczy straż wielkomiejska ;> wszystko cacy, bry, bry.. do nas nic, tylko do jednego kolegi: dowodzik.. mandacik.. ale jak za co..? ano spożywanie w miejscu publicznym... My jako kumple z oburzeniem... jak to tak? przecież my też! Pan strażnik ze stoickim spokojem: Panów kamera nie łapie...

Pan jest i nie jest zadowolony...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz